Tradycja wielosetletniej polskiej gościnności nie przestaje szokować współczesnych patriotów. W wypowiedziach na temat akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” i prowadzącej ją fundacji, ignorancja idzie o lepsze ze złą wolą. Nic nie wydaje się równie niepojęte jak idea, która przyświeca Fundacji Paradis Judaeorum.
Fundacja od stycznia 2008 r. prowadzi akcję społeczną „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”). 25 września 2012 r. pełnomocnicy fundacji i wolontariusze akcji wydali specjalne Oświadczenie, które stanowi swego rodzaju podsumowanie działalności z ostatnich niemal 5 lat. Wszyscy, którzy identyfikują się z akcją i jej dorobkiem, mogą dołączyć do grona sygnatariuszy Oświadczenia, logując się w serwisie Facebook i składając podpis pod tekstem zamieszczonym tutaj:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151177864143259&set=a.415727128258.190220.300842628258
O idei krakowskiej fundacji, o genezie narosłych nieporozumień, a także propozycji wyjścia z impasu, pisał niedawno Michał Tyrpa – prezes Fundacji Paradis Judaeorum i inicjator akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), w obszernym materiale pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu z biskupem Mendykiem”, vide:
http://mementomori.salon24.pl/454654,przypomnijmy-o-rotmistrzu-z-biskupem-mendykiem
Wiele na temat działalności Fundacji Paradis Judaeorum z okresu przed rozpoczęciem akcji społecznej, której celem jest trwałe wprowadzenie dokonań Ochotnika do Auschwitz w świadomość współczesnych i przyszłych pokoleń, można dowiedzieć się z materiału Piotra Muszyńskiego – pełnomocnika Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) we Francji i Niemiec, pt. „Fundacja Paradis Judaeorum a rtm.Pilecki”, vide:
http://piotrski.nowyekran.pl/post/76840,fundacja-paradis-judaeorum-a-rtm-pilecki
W kontrowersjach na temat działalności Fundacji Paradis Judaeorum od lat powtarza się zarzut (często formułowany w postaci tzw. dobrej rady), że jeśli nawet uznać, iż akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” nie jest skrajnie szkodliwa, nie da się zaakceptować samej nazwy instytucji społeczeństwa obywatelskiego, która ową inicjatywę prowadzi. Argumenty tylekroć powtarzane, ostatnio m.in. na falach legnickiego Radia Plus (posłuchajaudycji z 26 sierpnia 2012 r.) zdają się odbijać od muru uprzedzeń.
W potopie ignorancji i absurdu inicjatywy Fundacji Paradis Judaeorum przyrównywane bywały nawet do działalności podmiotów, które prof.Norman Finkelstein określił mianem „Przedsiębiorstwa Holocaust”. Gorliwi demaskatorzy fundacji prowadzonej przez Michała Tyrpę, z uporem powtarzają nonsensy dając świadectwo, że nie zadali sobie najmniejszego trudu zapoznania z faktami. Na przykład tymi, o których mowa w tekstach zlinkowanych we wskazanym wyżej materiale autorstwa Piotra Muszyńskiego. Zaiste działaja – w stylu GeobelsowskimMało komu spośród chce się przeczytać takie teksty jak na przykład „Nie róbcie geszeftów z pamięci Rotmistrza!” i towarzyszących im dyskusji. Jeszcze mniejwiedzących lepiej stać na to, aby owe treści przemyśleć…Niezależne myślenie zdaje się najwyraźniej sprawiać niektórym niewyobrażalne cierpienie. Dlatego unikają go jak ognia. Szanujmy - wspierajmy – aktywność obywatelską. Tak jak Rotmistrz ! Patron Społeczeństwa Obywatelskiego. Tak wiem – w Polsce ono praktycznie nie istnieje. Dusze mamy niestety skażone myśleniem niewolników. Jak nie każą – nie wolno robić! Kto pozwolił? Jakim prawem? Niech pani zna swoje miejsce. Tak, słyszałam to wielokrotnie. Tylko – we mnie jest duch wolnego obywatela – Polaka i nikt tego mi nie zabroni ani nie zabierze. Tak jak zło nie zabrało wolnego ducha Rotmistrzowi w obozie
Jako pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) na Dolnym Śląsku uprzejmie informuję, że Fundacja Paradis Judaeorum nie wyprze się swojej misji. Nie zmieni też – nazwy, która odwołuje się do najpiękniejszych polskich tradycji.
Nie wyprzemy się także owoców wielu lat pracy. Nie zrezygnujemy także z minimalnych oczekiwań wobec mniej lub bardziej życzliwych czytelników, obserwatorów, komentatorów. Minimum minimorum tego czego się spodziewamy to oczekiwanie niezależnego myślenia, elementarnej inteligencji. Szacunku dla pięknej polskiej historii. Szacunku dla naszej słusznej dumy z tego, że jesteśmy Polakami. Że jesteśmy członkami tej wielkiej wspólnoty, za którą walczyli, cierpieli i oddawali życie tacy Bohaterowie, jak Rotmistrz Witold Pilecki.
Dyskutować z nami można i należy. Ale nie w sposób skrajnie nieuczciwy. Żeby wymiana argumentów miała sens, obie strony muszą wykazać minimum dobrej woli. Zanim zabiorą głos – muszą zapoznać się i rozważyć racje drugiej strony. Wszystkim, którzy p o p r z e c z y t a n i u ( ! ) i p o p r z e m y ś l e n i u ( ! ) treści artykułów Michała Tyrpy zawartych w linkach w tekście Piotra Muszyńskiego pt. „Fundacja Paradis Judaeorum a rtm.Pilecki”, nadal zechcą się upierać przy tym, że instytucja społeczeństwa obywatelskiego, która od niemal 5 lat prowadzi akcję „Przypomnijmy o Rotmistrzu”, nazywa się n i e w ł a ś c i w i e bądź wręcz n i e ł a d n i e , wypada zaproponować jedno.
Zastanówcie się (a może najpierw – dowiedzcie), czym był Związek Patriotów Polskich. Trudno o piękniejszą n a z w ę ! Oszczercy i manipulatorzy wypaczający (w jak twórczy sposób – co za wyobraźnia... a może mania przesladowcza- pozostałośc po totalitarnych systemach, które zabiły w Polsce społeczeństwo obywatelskie) dziś prawdę o Fundacji Paradis Judaeorum – pomyślcie proszę, poczytajcie. Tak – wbrew wszystkiemu i pomimo wszystko - wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i życie pełne jest heroizmu. Nie deptajcie tego.
Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..
Profil akcji na Facebooku:
http://www.facebook.com/pages/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-About-Witold-Pilecki/300842628258
