Siłaczka Siłaczka
410
BLOG

Polskie Krzyże - Polskie Wielkie Piątki

Siłaczka Siłaczka Społeczeństwo Obserwuj notkę 11
 
 
Zdjęcie użytkownika Marek Jaworski.

75 lat temu 3 kwietnia 1940 roku rozpoczęły się masowe egzekucje polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Ich i nasz Polski Wielki Piątek!

Wielki Piątek przypada na 3 kwietnia, dokładnie jak 73 lata temu. Wtedy jak przypomina dr Adam Cyra, historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Wielki Piątek, 3 kwietnia 1942 r., w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz zginęło 15 jeńców sowieckich oraz 58 więźniów, w tym 11 Polaków, straconych pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11.
W obliczu śmierci szczególnie zachował się więzień Jan Murek (nr 11754), który pochodził z Chorzowa i był jednym z założycieli konspiracyjnej organizacji na tamtejszym terenie. Przed egzekucją w wyjątkowy sposób podkreślał swą polskość i duchowo do końca nie załamał się. Kiedy esesmani wprowadzili skazańców do umywalni w bloku nr 11 i tam polecili im przed śmiercią rozebrać się do naga – Jan Murek zaczął śpiewać polskie piosenki patriotyczne oraz pieśni religijne. Przed samym wyprowadzeniem ich pod Ścianę Śmierci zaintonował „Boże coś Polskę”, za co dotkliwie został pobity. Zginął z okrzykiem: „Jeszcze Polska nie zginęła!”. Z kolei, w ten sam Wielki Piątek, ks. Piotr Dańkowski (nr 24529) z Zakopanego usłyszał od kapo: „Dziś będziesz ukrzyżowany jak twój mistrz”. Zmuszony był do niesienia na ramionach ciężkiej kłody, pod którą kilka razy upadał, aż zginął pod ciosami oprawcy. W 1999 r. został beatyfikowany w grupie 108 męczenników II wojny światowej przez papieża Jana Pawła II. - Były więzień, Władysław Siwek po wojnie utrwalił na obrazie, zatytułowanym „Powrót karnej kompanii z pracy”, jeszcze inną bluźnierczą scenę obozową z Wielkiego Piątku 1942 r., kiedy to w karnej kompanii znęcano się nad polskimi księżmi i Żydami, aby w końcu spośród zmaltretowanych i ledwie żywych więźniów wybrać jednego, któremu wbito na głowę koronę z drutu kolczastego. Do ręki włożono mu łopatę i jego współtowarzyszom polecono procesjonalnie wnieść go do obozu. W ten sposób sadystycznie nawiązano do ewangelicznego opisu męki Chrystusa.
Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3809369,wielki-piatek-w-kl-auschwitz-3-kwietnia-1942-r-egzekucje-pod-sciana-stracen,id,t.html?cookie=1
 
Polskie Krzyże - Polskie Wielkie Piątki
 
Zdjęcie użytkownika Ewa Romanow.
Droga Krzyżowa Rotmistrza... Ochotnika do KL Auschwitz, Tego, który wrócił do Polski zajętej przez komunistów, aby dalej Jej służyć, Tego, który nie wyjechał z Polski pomimo rozkazu aby się ratował w zagrożeniu aresztowaniem, bo ktoś Tu musi zostać.....Tego, który polecał czytać "O nasladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis.. Tego, o którego rozpoczęcie procesu beatyfikacji bezskutecznie staramy się od 7 lat, aby usłyszeć od Kardynała Nycza w odpowiedzi na pytanie dziennikarza Rzeczpospolitej - rozpocznie się gdy przy Jego grobie będą objawy oddolnego kultu. Tylko...On nawet nie ma grobu.I niewiadomo czy kiedykolwiek będzie miał, choc świadectwem swego zycia zasłuzył na Wawel.. A kult - istnieje oddolnie. Msze Św. towarzyszą od lat Marszom Rotmistrza w róznych zakatkach kraju. W rocznice Jego zamordowania - zamawiane sa Msze Św. na terenie całej Polski i nie tylko. Na Jasnej Górze przez 25 lat odmawiać będą modlitwy w tej intencji. I pomimo zabiegów, aby pamięć o Nim zaginęła - On zyje wśród nas i cieszy się Miłością Polaków z roku na rok coraz większą i to pomimo - iż nie uczą o Nim w szkołach. A kult rozwija sie i dbajmy o to! Lokalnie w Warszawie - bo tam tylko patrzy na objawy kultu Kardynał Warszawy Kazimierz  Nycz - zatem - WARSZAWO - WALCZ! Ale także tam gdzie biją serca kochajace Rotmistrza - bądźmy Jego swiadkami - mówiąc:  Je suis PILECKI!     
 
W jaki sposób próbowano Go złamać? Jak go torturowano?
Po aresztowaniu przez UB  Rotmistrz przeszedł niezwykle ciężkie śledztwo. Był bity, kopany, funkcjonariusze UB użyli wobec niego chyba wszystkich znanych sobie metod tortur, z miażdżeniem jąder włącznie. Najdelikatniejszą torturą było zrywanie paznokci, jemu zerwali je z rąk i z nóg. O tym, co przeszedł w kazamatach UB, może świadczyć kilka słów, które po kryjomu powiedział podczas procesu: „Oświęcim to była igraszka”. Jeżeli „piekło na ziemi” było igraszką, to czym było więzienie UB?
O torturach stosowanych wobec Rotmistrza opowiadali również sądzeni z nim żołnierze stworzonej przez niego siatki wywiadowczej: Tadeusz Płużański, Maria Szelągowska i inni. Byli dla niego pełni podziwu. Tadeusz Płużański, sądzony wspólnie z Rotmistrzem i również skazany na karę śmierci, zamienioną przez Bolesława Bieruta (agenta NKWD mianowanego przez Stalina prezydentem Rzeczypospolitej) na dożywotnie więzienie, opowiadając o Witoldzie Pileckim, zawsze mówił o nim: „Święty polskiego patriotyzmu”. Cóż może być piękniejszego od tych słów wypowiedzianych przez współoskarżonego?http://niezalezna.pl/64442-swiety-polskiego-patriotyzmu-roz…
"Czekaliśmy w napięciu na ten moment. Gdy usłyszałem szept: <<już idą>>, zbliżyłem sie do okna razem z dwoma współwięźniami, którzy znali Witolda Pileckiego. Nie zapomnę tego widoku. Prowadzono dwóch skazanych. Pierwszy pojawił się Witold Pilecki. Miałusta zawiązane białą opaską. Prowadziło go pod ręce dwóch strażników. Ledwie dotykał stopami ziemi. I nie wiem, czy był wtedy przytomny. Sprawiał wrażenie zupełnie omdlałego....A potem salwa." (ks. prof. Jan Stępień, kapelan AK). 25 maja 1948r.godz.21.30
 
 

Dziś  Wielki Piątek. Oto stajemy na Golgocie u stóp krzyża, obok  Najświętszej Matki i wraz z Nią rozważając  bolesną mękę dostrzegamy w niej wszystkie cierpienia człowieka: udręczenie, wzgardę, opuszczenie, niezrozumienie, poniżenie, ból, samotność. Oczami duszy widzę naszych Bohaterów,  Żołnierzy Wyklętych, Rotmistrza Pileckiego - tak - oni dzielnie stawali na Polskiej Drodze Krzyżowej i swoje życie oddali za nas.

W Tobie Jezu Chryste uświęcony został każdy ludzki ból i ten fizyczny i ten duchowy. Dlatego dzisiaj w sposób szczególny przy Twoim Krzyżu z wielką pokorą i ufnością składamy różnorakie nasze trudy i cierpienia a w naszą modlitwę chcemy włączyć wszystkich niepełnosprawnych, chorych, cierpiących, samotnych, opuszczonych, naszą ukochaną Ojczyznę i Bohaterów, którzy nie mają swoich grobów, a także nasze osobiste intencje. Także pokorną prośbę o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Rotmistrza.

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki

 
Siłaczka
O mnie Siłaczka

Tylu moich Przodków zginęło za Polskę - nie chce stąd wyjeżdżać!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo